Kiwi, czyli owoc aktinidii, narodziło się w dolinie rzeki Jangcy w Północnych Chinach i początkowo nazywało się chińskim agrestem. Swoją obecną nazwę zyskało oficjalnie dopiero w 1974 roku. Wszystko za sprawą Normana Sondaga – amerykańskiego importera kiwi. Zauważył on, że owoc przypomina nowozelandzkiego ptaka kiwi, który także jest zaokrąglony, brązowy i owłosiony. Amerykanie do dziś pozostają jednym z importerów tego owocu. Z ponad pięćdziesięciu gatunków najczęściej uprawia się aktinidię smakowitą (Actinidia deliciosa), odmianę Hayward. Owoc ten jest nie tylko smaczny, lecz także wartościowy pod względem odżywczym. Nie brakuje w nim witamin (zwłaszcza C), minerałów (magnezu, fosforu, cynku, żelaza, a przede wszystkim potasu), a także wpływającej korzystnie na wzrok luteiny czy regulującego pracę układu pokarmowego błonnika.
Kiwi na obniżenie ciśnienia
Kiwi może się przyczynić do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi – przekonują norwescy naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo. W ich ośmiotygodniowym eksperymencie wzięła udział grupa osób z nadciśnieniem.
Badani, którzy spożywali 3 kiwi dziennie, mieli ciśnienie skurczowe średnio o 3,6 mmHg niższe niż u pozostałych. Nic dziwnego – kiwi jest skarbnicą potasu. W 100 g znajduje się aż 312 mg tego obniżającego ciśnienie pierwiastka.
Poza tym badania przeprowadzone przez naukowców z uniwersytetu z Oslo wykazały, że owoce kiwi, włączone do zwykłej diety, hamują sklejanie się płytek krwi (a tym samym mogą zapobiegać zakrzepom). Ponadto obniżają poziom trójglicerydów.
Kiwi a cukrzyca
Kiwi mogą spożywać cukrzycy, ale w ograniczonych ilościach (ok. 200 g na dobę). Indeks glikemiczny (IG) kiwi = 50
